Noworodki widzą tylko to, co znajduje się w odległości ok 20 cm od ich twarzy i to niezbyt wyraźnie. Szczególnie interesują się prostymi wzorami i formami w kontrastowych kolorach – biel i czerń.

U nas, w pierwszych tygodniach, bobas mocno zainteresowany był czarnym znakiem nieskończoności narysowanym na białym papierze.

Od skończenia trzeciego miesiąca świetną rozrywką, wspomagająca prawidłowy rozwój dziecka stały się są karty stymulacyjne, które kładziemy do wózka i łóżeczka. Maluszek sięga po nie, chwyta i wędrują prosto do … buzi:)

Przedstawiamy Wam dwa rodzaje kart, które posiadamy:

Sierra Madre – Karty „Oczami Maluszka”

To 9 dużych plansz, a na nich 18 ilustracji. Karty są trwałe, wykonane z zalaminowanej tektury więc ciężko je zniszczyć. Poza bielą i czernią wzbogacone zostały o kolor żółty.

Wydawca proponuje je od pierwszego dnia życia jednak u nas wzbudziły zainteresowanie nieco później. Polecamy szczególnie do ilustrowania ciekawych historii wymyślanych przez tatę.
To świetna zabawa stymulująca wzrok i pobudzająca wyobraźnię!

Monika Budniak-Wischmann – ART

ART to projekt Moniki Budniak-Wischmann (architekt wnętrz na stałe mieszkająca w Shanghaju), na który składa się komplet trzech, podzielonych tematycznie boksów: A-Animals, R-Relax i T-Transport. Każdy z nich zwiera zestaw pięciu czarno-białych kart stymulacyjnych prezentujących z jednej strony rysunek odręczny, z drugiej – geometryczny wzór.

Karty wykonane zostały z dbałością o każdy szczegół.
Nas zachwycają tym, że zaprojektowane zostały przez mamę dla córki w celu wspierania jej prawidłowego rozwoju i budowania bliskiej więzi między rodzicem a dzieckiem poprzez zabawę.

Karty stymulacyjne ART można kupić w wybranych sklepach w Szanghaju lub poprzez bezpośredni kontakt z autorką.